Dopiero co zakończył się Rajd Węgier, a kierowca Miko Marczyk i pilot Szymon Gospodarczyk już potwierdzili, że wystąpią w 52. Rajdzie Świdnickim. To pierwsza runda sezonu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Załoga ORLEN Team startowała wspólnie w Świdnicy dwukrotnie. W 2018 roku zajęła trzecie miejsce, a po roku wygrała w drodze po pierwsze mistrzostwo Polski, które Marczyk wywalczył jako najmłodszy zawodnik w historii RSMP.
Organizator zaplanował 13 odcinków specjalnych o łącznej długości ok. 170 km. Nie zabraknie m.in. widowiskowego superoesu w Świdnicy, „mostków” na Kamionkach czy też „patelni” walimskich. Marczyk podkreślił, że rajd jest dla niego okazją do spotkania z polskimi kibicami oraz do treningu przed kolejną rundą mistrzostw Europy.
- Po pięciu latach przerwy wystartujemy w Rajdzie Świdnickim. Wracamy na trasy mistrzostw Polski pod Wrocławiem i bardzo się z tego cieszę. Ten rajd będzie dla nas połączeniem dwóch ważnych kwestii. Po pierwsze, będziemy mogli spotkać się z naszymi kibicami. To nie zdarza się często, bo nie startujemy na co dzień w Polsce. W tym roku musieliśmy opuścić Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, bo ten przypadł w terminie Rajdu Węgier. To dla mnie ważne, że będziemy mogli spotkać się z naszymi fanami podczas inauguracji sezonu RSMP - zaznaczył Marczyk.
- Oczywiście równie ważny jest dla nas aspekt treningowy, przygotowawczy. Już tydzień później wystartujemy w asfaltowym Rajdzie Wysp Kanaryjskich w mistrzostwach Europy. Musimy być tam w możliwie jak najlepszej formie. Nasze tempo i samopoczucie musi być tam na najwyższym poziomie, a 170 km odcinków specjalnych Rajdu Świdnickiego da nam taką możliwość. Zapraszam was wszystkich serdecznie na ten rajd, przygotujemy wiele atrakcji - podsumował kierowca ORLEN Team.
- Trasy w Górach Sowich są naprawdę piękne i kultowe, dlatego bardzo się ucieszyłem, kiedy zespół zdecydował, że wystartujemy w Rajdzie Świdnickim. Na pewno cieszy nas to, że będziemy mogli spotkać się z naszymi kibicami. Pamiętam ogromne wsparcie od fanów, kiedy startowaliśmy w RSMP w 2021 roku. To na pewno doda nam wiatru w żagle przed wyjazdem na Wyspy Kanaryjskie. Już nie mogę się doczekać tego rajdu - zakończył Gospodarczyk, pilot załogi ORLEN Team.
Marczyk i Gospodarczyk w ramach przygotowań do Rajdu Świdnickiego w środę i czwartek trenowali na Dolnym Śląsku - w Międzylesiu i Boguszynie. - Temperatura nie rozpieszczała, spadała do 2-3 stopni Celsjusza, przez moment padał nawet śnieg. Na rajdzie będzie podobno cieplej, ale przyjechaliśmy tu właśnie po to, żeby sprawdzić się w różnych warunkach - mówi Marczyk. - To były szybkie i niebezpieczne odcinki. Przy dużych prędkościach asfalt był bardzo śliski i czasem naprawdę trudno było dohamować, ale uważam, że wraz z naszym inżynierem wykonaliśmy dobrą pracę - dodaje Gospodarczyk.
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?